zawsze na nim ryczę ;) ważne że się dobrze kończy ;)
Zaraz obok "Niekończącej się opowieści" i "Legendy" to moje ulubione filmowe wspomnienie z dzieciństwa. Do wszystkich nich mam ogromny sentyment!
Jeden z najlepszych filmów fantasy - mimo, że nie epatuje efektami specjalnymi.