Niby czarna komedia o rabunku, a jednak podszyta ważnym kontekstem antykolonialnym:
rabusie walczą tu z bezdusznymi korporacjami zamieniającymi wyspy dziewicze w turystyczne przybytki, wysiedlając tym samym jej rdzennych mieszkańców, niszcząc ich wioski, kulturę, a ich córki zmuszając do prostytucji.